Napisano 2019-09-02 03:08 (edytowany)
Legenda ze Shreka mówiła o Fionie:"Za dnia pięknością, w nocy zaś szkaradą". Na 2Fortsach jest zupełnie przeciwnie. Za dnia kiedy jeszcze sporo dzieciaków gra, toczy się wojna. Swoista walka o fragi tak jak Pan Admin przykazał. W nocy jednak kiedy już cześć milusińskich śpi, my gracze starej gwardii pokazujemy swoje prawdziwe oblicza.Chill i chęć swoistego spędzenia czasu z nieznajomymi. Niebiescy i czerwoni, naturalni wrogowie szukają sposobu by się pobawić. Dziś serwer odkrył najlepsze karty.Od północy była nas gromadka . 12 osób, które jako tako miały chęć do wojowania. Jedni taunowali, jeździli na samochodzikach, drudzy niechlujnie strzelali z bazooki. Pewne było jedno. Nawet najbardziej zatwardziali wrogowie nie denerwowali się. Potrafili się śmiać z siebie nawet gdy na killfeedzie widniał ich nick z prawej strony.Na prawdę podobają mi się Ci ludzie. Dzięki części z nich nie czuje się aż tak staro. Tokio, mówi że ma 20. Jak taka stara dziewczyna może jeszcze klikać w kreskówkowe gry? A no może i jak widać świetnie się bawi. Czaha, podczas gry snajperem doświadczył, że kobiety w trollowanie są całkiem przyzwoite. Tokio dla Czahy była całym światem przez kolejne 15 minut. Tyle bowiem zasłaniała mu lunetę snaperską. Świata poza nią nie widział.Babson 19 lat. Też w sumie stary typek. Życiowo młody gniewny co zdarzało mu się na mikrofonie ale wszystko to ustało kiedy rozpoczęliśmy chillowanko jako engowie.O matko, był soldier co miał w środku nicku 4. Żałuję, że zapomniałem jak się nazywał (może Marek?) . Świetny gracz, z którym można pogadać o turniejach, highlanderze, który jest najlepszym z turniejów a Polska mistrzem Polski. Niesamowity gracz, który samym pojawieniem wzbudzał strach u przeciwników. Nie bał się być zbyt dobry, bo podobno Paulina by wybaczyła i odbanowała po znajomości. I najbardziej friendly gracz na serwerze - Boop. Niepozorny medyk main, który był sterowany przez kolejne damskie dłonie. Czapka z serduszkami, medigun i ona. Bohaterka 2fortsowej przełęczy ocalonych. Chciała uratować każdego, nawet przeciwnika, chociaż wynik mimo wielkich starań był raczej znikomy. Tyle śmiechu w jej głosie dawno nie słyszałem. Szczególnie gdy widziała nadchodzącego solda i uciekła przed nim bo wiedziała na co go stać. Stało się to niejakim rytułałem kiedy przez 10 minut co chwilę Marek(?) śmiał się z Boop, że ta ucieka a ona jeszcze z większym uśmiechem tłumaczyła się jak bardzo się boi.Oczywiscie było jeszcze kilka innych osób ale nie sposób zapamiętać wszystkich. Dlaczego 2Forts to najlepszy serwer?Delikatna zamuła. Jak spędzić jeszcze kilka minut z tak świetnymi gośćmi? Zróbmy sobie zawody. 2 zasobniki, celny strzał i pyry. Przez solidne pół godziny odbijaliśmy rakiety. Bo czemu nie. Mimo wielu niepowodzeń śmialiśmy się i cieszyliśmy jak dzieci, bo bawiliśmy się razem i gadaliśmy jak starzy znajomi, mimo, że wcześniej wsadzalismy sobie pociski do gardeł. Tf2 nie żyje grą ani grywalnością. Żyje ludźmi, którzy chcą odpocząć czy pogadać. Szkoda jednak, że można to zrobić dopiero wtedy kiedy rozpoczyna się nowy dzień.Może to i lepiej? Wtedy każdy nasz dzień rozpoczyna się z przyjaciółmi, których nigdy nie spotkamy w realu. Ale i z którymi można pogadać o wszystkim bo po części jesteśmy anonimowi. Kocham was ludzie tf2 za wszystkie miłe momenty i za to jacy jesteście. Za to, że pod osłoną nocy toksyczny stają się mili a mili kochani.